Ostatnim sponsorem, który chce nagrodzić wokalistów, za udział w pierwszej edycji Jaworznickiego Przeglądu Piosenki Coverowej jest piekarnia Bigaj. Jej właściciel Stanisław Bigaj tak wypowiada się na temat idei przeglądów.
Jak trafnie zauważa Pan Stanisław, właściciel piekarni, pandemia odizolowała społeczeństwo od kultury i sztuki, a nawet od innych ludzi, dlatego z przyjemnością podjął się wsparcia inicjatywy, jaką jest Jaworznicki Przegląd Piosenki Coverowej, gdyż jest to jakiś znak, początku powrotu do normalności kulturalnej.
Finalistom przeglądu życzy zadowolenia ze swojego występu, bo jak wiadomo, nie wszyscy mogą być laureatami, ale za to wszyscy mogą dać z siebie wszystko i być zadowolonymi ze swojego występu.
Z okazji Świąt Wielkiej Nocy, Właściciele PIEKARNI BIGAJ pragną złożyć życzenia prosto z głębi serca: zdrowia, pomyślności, wiary w siebie, siły, prawdziwej miłości, oddanych przyjaciół, dobrej pracy, pieniędzy, bogatego zająca wielkanocnego, pysznego mazurka i udanej babki, a także więcej czasu dla rodziny. WESOŁYCH ŚWIĄT
Kto nie lubi świeżutkiego pachnącego chlebka na śniadanie? A może nie kupujecie w piekarni tylko pieczecie sami? Pochwalcie się domowym przepisem na różne chleby, na zakwasie czy na drożdżach, z pestkami z dyni czy ze słonecznikiem. Do przepisu dołączcie zdjęcie.
Zapraszamy po smacznie i zdrowe pieczywo do naszych piekarni.
Historią o Jasiu i Małgosi rozpoczęła się inspirująca wizyta w miejscu, gdzie mąka zamienia się w pachnący, rumiany chleb. Najbardziej gościnny piekarz w okolicy przyjął dziś w swojej pracowni podopiecznych Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. Jana Pawła II w Jaworznie.
Spotkanie zaczęło się od krótkiej bajki, w której ważnym elementem był piekarniczy piec. Piekarz zaprosił do siebie w ostatnim czasie na prawdę imponującą liczbę jaworznian. Odwiedzają go wszyscy – począwszy od uczniów, aż po seniorów. Za każdym razem wspólne warsztaty są okazją do przedstawienia historii tego miejsca, a przede wszystkim – do pokazania, jak krok po kroku powstaje chleb.
Z okazji Świąt Wielkiej Nocy, Właściciele PIEKARNI BIGAJ pragną złożyć życzenia prosto z głębi serca: zdrowia, pomyślności, wiary w siebie, siły, prawdziwej miłości, oddanych przyjaciół, dobrej pracy, pieniędzy, bogatego zająca wielkanocnego, pysznego mazurka i udanej babki, a także więcej czasu dla rodziny. WESOŁYCH ŚWIĄT
Podczas uroczystej gali Izby Rzemieślniczej oraz Małej i Średniej Przedsiębiorczości piekarnia „U Bigaja” otrzymała tytuł „Firma Rodzinna”. Uroczystość wręczenia nagród odbyła się 6 kwietnia w Zabrzu.
To była już 26. z kolei gala – wręczono w jej trakcie statuetki w kategoriach: Firma z Jakością, Wiarygodny Lider Biznesu oraz Firma Rodzinna. W tym roku Złotą Statuetkę „Firma z Jakością” otrzymał Prezydent RP Andrzej Duda. Dla rodziny Bigajów to dodatkowe przeżycie oraz wyróżnienie znaleźć się w tym samym gronie wyróżnionych, co prezydent.
Prowadzić rodzinny biznes nie jest łatwo, jednak zawsze można liczyć na pomoc i wsparcie najbliższych. Pan Bigaj, piekarz w pierwszym pokoleniu, wybudował piekarnię w latach 80 ubiegłego wieku. Swoją pasją zaraził córkę, a teraz również wnuczkę, która z ciekawością poznaje sekrety piekarstwa. Chociaż mała Karinka chodzi dopiero do przedszkola, chętnie pomaga rodzicom w piekarni.
– OD MAŁEGO NIE WYOBRAŻAŁAM SOBIE INNEJ DROGI W ŻYCIU. GDY TATA BUDOWAŁ PIEKARNIE, JA BUDOWAŁAM SWOJĄ WŁASNĄ WERSJĘ Z KLOCKÓW CZY KAMYCZKÓW. TO ZAWSZE BYŁO DLA MNIE OCZYWISTE, ŻE PIEKARNIA JEST MOJĄ DROGĄ ŻYCIOWĄ ORAZ PRZYSZŁOŚCIĄ. W PIEKARNI POZNAŁAM NAWET MOJEGO MĘŻA GRZEGORZA – MÓWI LIDIA BIGAJ-KRZEMIŃSKA.
Tytuł „Firma Rodzinna” to nie tylko ogromne i prestiżowe wyróżnienie, ale przede wszystkim uhonorowanie ciężkiej pracy i tradycji, do której cała rodzina Bigajów przywiązuje ogromną wagę. Dla Pana Stanisława, radość dzielenia się swoją pasją z najbliższymi, jest największą nagrodą.
– WIĘKSZĄ RADOŚCIĄ JEST DLA MNIE TO, ŻE MAM Z KIM PRACOWAĆ, DZIELIĆ SIĘ OBOWIĄZKAMI I DOŚWIADCZENIEM. TO DLA MNIE DUŻO WAŻNIEJSZE NIŻ SAMO WYRÓŻNIENIE, CHOCIAŻ TA PRESTIŻOWA NAGRODA STAWIA NAS NA RÓWNI Z NAJLEPSZYMI W WOJEWÓDZTWIE – WYJAŚNIA STANISŁAW BIGAJ.
Chociaż czasami trudno oddzielić pracę od życia prywatnego, Bigajowie stawiają rodzinę na pierwszym miejscu.
– CAŁY GDZIEŚ SIĘ TA PRACA PRZEWIJA. NAWET KIEDY JESTEŚMY W DOMU, ZAWSZE JEST JAKIŚ TELEFON, PRZEZ KTÓRY POWRACA TEMAT PRACY. CZASAMI NAPRAWDĘ NIE WIEMY, KIEDY JESTEŚMY W PRACY, A KIEDY W DOMU – DODAJE LIDIA BIGAJ-KRZEMIŃSKA.
Serdecznie gratulujemy piekarni “U Bigaja” tak prestiżowego wyróżniania.
Po łokcie w mące i z uśmiechem po uszy pracowały seniorki z klubu “Aktywni” działającego na Osiedlu Stałym. U lokalnego piekarza brały udział w warsztatach, które pozwoliły im poznać dokładnie proces wypiekania chleba. Najpierw odrobina teorii, a potem seniorki żywo zabrały się do pracy. Jej efektem były pachnące, stworzone z sercem bułeczki.
Piekarz od dawna dzieli się wieloletnim doświadczeniem w swoim fachu. Jaki jest sekret tradycyjnego chleba o złocistej skórce?
Wszystkim przedstawicielkom płci pięknej składamy najserdeczniejsze życzenia zdrowia, pomyślności i samych pięknych dni w życiu. Życzymy by uśmiech rozpromieniał Wasze twarze i byście zawsze czuły się doceniane.
You must be logged in to post a comment.